Tommy napisał(a):Ciekawi mnie ta teoria jazdy na możliwie najwyższym biegu, na możliwie najniższych obrotach. Zmniejsza to zużycie paliwa, ale co na to silnik i skrzynia biegów?
jako użytkownik samochodu z silnikiem .... no chyba nowszej generacji, bo co
common rail, diesel poj, 1.6 ze 115 KM muszę zaprzeczyć.
gdy na 6-tym biegu jadę "grzecznie" t.j. 70-90 km/h to spalanie dochodzi mi do 7 l/100km.
tak, mogę mieć wskazania średniego zużycia np. 6,5 l/100 km - jadę równą prędkością na 6-tym biegu, 70 km/h, 1500-1700 obr/min i średnie spalanie mi rośnie.
gdy zacznę jeździć dynamicznie - na każdym biegu wysokie obroty aby jak najszybciej osiągnąć pożądana przeze mnie prędkość - to przy prędkościach nawet do 140 km/h prędkość spadnie mi do 5,8 l/100 km.
wg informacji jakie uzyskałem, ten typ silnika nie ..... nie lubi "przymulonej" jazdy [śmiesznie to brzmi, wiem].
podobnie mam w drugim samochodzie fiat doblo multijet - diesel 1.6 105 KM - 4500 km na liczniku [świeże autko], średnie zużycie od ostatniego tankowania 5,8l/100 km.
w obu przypadkach moja technika jazdy wygląda następująco:
w jak najkrótszym czasie osiągnąć prędkość z jaką chcę jechać i utrzymać tą prędkość na 6-tym biegu. przyspieszam zawsze na niższym biegu.
w poprzednim doblo [1,3 diesel chyba 70 KM] osiągałem wyniki 4,6-4,8l/100 km
