Po eksperymencie ALEXa mity pękły jak bańka mydlana i zapadła cisza. Jego wynik daje jednak nadzieję na przeniesienie dyskusji o routingu ze sfery emocjonalnej do sfery racjonalnej.
Mottem niech będzie:
Qbek napisał(a):Każdy z nas ma inne oczekiwania....
Pełna zgoda. Jednak aby na te tematy dyskutować trzeba wyraźnie rozdzielić trzy aspekty:
- Sensowne kryterium biorące pod uwagę np. czas jazdy i długość trasy
- Zgodność czasu jazdy z prognozą
- Możliwość ustalania preferencji co do rodzajów dróg
Punkt 1 jest najbardziej obiektywny. Pozwala on na wytyczenie i uszeregowanie tras w taki sposób, że każda z nich jest pod pewnym względem lepsza od pozostałych. Wymaga znajomości czasów przejazdu, ale dla jego działania i oceny jakości nie ma znaczenia skąd się wzięły. Jeśli mają odniesienie do rzeczywistości, czyli pochodzą z dobrego trafficu, to wtedy użytkownik dostanie dobrą trasę. Możliwe jest także dodanie stopnia preferencji rodzajów dróg.
Punkt 2 jest związany bezpośrednio z jakością trafficu, tzn. wiedzą o czasach jazdy na różnych odcinkach dróg. Czasy te podlegają z różnych powodów (np. korki, remonty, warunki atmosferyczne) wahaniom. Dla punktów niezbyt odległych miarodajne są wartości aktualne (CT online), dla dalszych powinno się je prognozować. Można to robić lepiej lub gorzej, albo wcale, w związku z czym jakość trafficu może być lepsza lub gorsza. Czasy te mają niestety charakter losowy, dlatego zarówno optymalna trasa jak i ocena czasu jazdy mogą się w trakcie podróży zmieniać.
Punkt 3 ma charakter dość specyficzny. Jeśli użytkownik nie ma szczególnych preferencji to problemu raczej nie ma. Bo jeśli routing bazuje na trafficu, to jakość drogi jest związana z czasem przejazdu i wtedy dobrze zrobiona nawigacja na drogę złą raczej kierować nie będzie, gdyż się to po prostu nie opłaci. A gdy pokieruje to na krótko.
Zakładając, że drogi można jakoś skategoryzować, wprowadzenie do routingu indywidualnych preferencji (na odpowiedzialność użytkownika) też jest możliwe. Bo są ludzie, którzy nie lubią autostrad (nudno, duży ruch i trzeba jeździć szybko), są też tacy, którzy uwielbiają drogi prawie nieprzejezdne (bo mają SUVa i potrzebują adrenaliny). Pewnym problemem może być jednak brak związku kategorii drogi z jej jakością.
Z tego wszystkiego NE ma w miarę sensowny jedynie traffic - prawdopodobnie dobry w dużych miastach i na ważnych trasach, a poza nimi - nie wiadomo.
Obecne trasy NE to dwie skrajności: Najszybsza i Najkrótsza, oraz Krótka, która wygląda na Najkrótszą wyznaczona z wykluczeniem dróg najniższej kategorii. Rekomendowana jest efektem bliżej nieznanej mieszaniny różnych czynników. Najszybsza zresztą też. Trasa ECO może być z grubsza uważana za kombinację Krótkiej oraz czasu przejazdu, ale o niskiej wadze. Dzięki temu zachowuje się niejednokrotnie racjonalnie. I nie dlatego, że liczy spalanie - bo jest to lipa - ale dlatego, że np. w mieście spalanie liczone przez NE jest proporcjonalne do długości trasy. No i jest jeszcze trasa Głównymi, co do której w ogóle nie wiadomo czym jest.
Widzę kilka możliwości rozwoju, np:
- Ustalenie zestawu typów tras do wyboru. Np. Najszybsza, Szybka, Rozsądna, Krótka, Najkrótsza.
Najszybsza ignorowałaby długość, Szybka eliminowałaby trasy np. o 1% szybsze ale o 50% dłuższe, Rozsądna stanowiłaby wyraźniejszy kompromis między czasem i długością, Krótka uwzględniałaby czas jazdy ale w ograniczonym stopniu a Najkrótsza ignorowałaby czas całkowicie. - Wyznaczenie i przedstawienie użytkownikowi do wyboru kilku alternatywnych tras pomiędzy Najszybszą i Najkrótszą - bez konieczności ich nazywania i ustalania z góry ich ilości
Rozwiązanie B uważam za najrozsądniejsze, bo użytkownik mógłby wybrać dla siebie wariant najodpowiedniejszy, a liczba sensownych alternatyw jest często ograniczona.
A jeśli chodzi o stopień preferencji w stosunku do rodzajów dróg, to powinien być deklarowany oddzielnie, przy czym brak preferencji byłby domyślny. Oczywiście nic nie stałoby na przeszkodzie aby w zestawie pozostała Rekomendowana.
To wszystko da się zrobić. Tajemnica polega tylko na tym, jak dobierać wagi we wskaźniku jakości w zależności od konfiguracji drogowej, tak aby algorytm zawsze dawał wyniki odpowiadające oczekiwaniom użytkownika. Ta wiedza ma jednak swoją wartość.
